tag:blogger.com,1999:blog-74847748223767765822024-03-11T04:23:47.936+01:00zamieszaj!A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.comBlogger108125tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-82541823596772587572015-03-15T16:35:00.000+01:002015-03-15T16:35:54.755+01:00Ciasto żytnio - orkiszowe z jabłkami<div style="text-align: justify;">
U nas w domu deser codziennie musi być. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jak nie ma deseru, to syn jest zły:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Deserem może być domowy budyń, czy domowy kisiel z owocami, może być też domowe ciasto czy muffinki. Wypiek nie musi być pełen cukru i białej mąki. Nie musi zawierać proszku do pieczenia. Mimo to taki deser jest baardzo smaczny. A czy kaloryczny? Kalorii jeszcze nie liczymy:)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciasto jest mało słodkie. Jeśli ktoś woli słodsze wypieki, polecam dosłodzić całość albo przed podaniem polać ciasto np. miodem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zachęcam do upieczenia tego ciasta!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Ciasto żytnio - orkiszowe z jabłkami</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>3 całe jajka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>100 g (połowa kostki) rozpuszczonego masła</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 i 1/4 szklanki mąki orkiszowej razowej (można zastąpić inną mąką)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 i 1/4 mąki żytniej chlebowej (typ 720) (można zastąpić inną mąką)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pół szklanki kefiru</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>5 łyżek syropu z daktyli (w zamian można dodać syrop klonowy albo po prostu cukier) +</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 łyżeczki sody</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>3 jabłka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>na posypkę:</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>łyżka syropu klonowego i garść ekspandowanej kaszy jaglanej (albo np. płatków owsianych)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W misce zmiksować jajka, syrop z daktyli, masło i kefir. Można także całość wyrobić rózgą.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłka umyć i obrać. Połowę jednego jabłka odłożyć, resztę pokroić w plastry i dodać do ciasta i wymieszać.</div>
<div style="text-align: justify;">
W innej misce wymieszać mąkę (najlepiej przesianą) oraz sodę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mąkę i sodę dodać do ciasta i szybko wymieszać całość mikserem albo łyżką.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ciasto wyłożyć do blachy (dno blachy wyłożyć papierem do pieczenia). Ciasto piekłam w tortownicy o średnicy 20 cm.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na wyłożone ciast skroić pozostałą część jabłka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wierzch ciasta polać syropem klonowym i posypać kaszą albo płatkami orkiszowymi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Piec całość w temperaturze 180 stopni przez ok. 45 - 50 minut, do tzw. suchego patyczka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed podaniem można polać dodatkowo syropem z daktyli, syropem klonowym czy miodem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-6R_GE4yIY6U/VQWb5VBhzII/AAAAAAAAfAY/XrcGzQuny9o/w389-h583-no/IMG_1440-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-6R_GE4yIY6U/VQWb5VBhzII/AAAAAAAAfAY/XrcGzQuny9o/w389-h583-no/IMG_1440-001.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-MhgpebH_MJk/VQWkJnLJtFI/AAAAAAAAfAo/qTRYUs6rSJ0/w389-h583-no/IMG_1451.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-MhgpebH_MJk/VQWkJnLJtFI/AAAAAAAAfAo/qTRYUs6rSJ0/w389-h583-no/IMG_1451.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lYGnb3x1Gsg/VQWbzgIrmxI/AAAAAAAAfAQ/6imPhesvWdk/w389-h583-no/IMG_1341-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lYGnb3x1Gsg/VQWbzgIrmxI/AAAAAAAAfAQ/6imPhesvWdk/w389-h583-no/IMG_1341-001.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-34i0kABvR2E/VQWkRbzIKcI/AAAAAAAAfA4/kq8yFMOSDAY/w389-h583-no/IMG_1455-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-34i0kABvR2E/VQWkRbzIKcI/AAAAAAAAfA4/kq8yFMOSDAY/w389-h583-no/IMG_1455-001.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<br />
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-62671563211576028142015-03-08T21:01:00.000+01:002015-03-08T21:01:53.710+01:00Kotlety jajeczno - szpinakowe<div style="text-align: justify;">
Szpinak, zmora dzieciństwa?</div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś tak się wydawało. Może niechęć do szpinaku wynikała z faktu, że podawano go nam, ówczesnym dzieciom, bez odpowiedniego przygotowania/doprawienia? Zielona maź bez smaku nie zachęcała do jedzenia. Oglądałam Papaja, który posilał się szpinakiem z puszki i też nie działało to na mnie motywująco.</div>
<div style="text-align: justify;">
Aktualnie u nas w domu szpinak to jedno z ulubionych warzyw mojego syna. Jada go zarówno z makaronem, jak i sam, jako dodatek do dania głównego. Najczęściej przygotowujemy go z dodatkiem czosnku, soli i pieprzu, czasem z suszonymi pomidorami, oliwkami czy z dodatkiem sera typu lazur. Tym razem padło na szpinak jako dodatek do kotletów. </div>
<div style="text-align: justify;">
Poniższe kotlety powstały ze świeżego szpinaku, ale można je przygotować także ze szpinaku mrożonego.</div>
<div style="text-align: justify;">
Polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Kotlety jajeczno - szpinakowe (ok. 8 - 10 sztuk)</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>6 jajek ugotowanych na twardo</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 opakowanie świeżego albo mrożonego szpinaku (u mnie świeży) - 400g</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 jajko surowe</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 ząbki czosnku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 łyżki otrębów owsianych (albo innych)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>dwie łyżki szczypiorku (opcjonalnie)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>gałka muszkatołowa</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>płatki owsiane - do panierki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>łyżka oliwy z oliwek</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>wybrany tłuszcz do smażenia: u mnie masło klarowane</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Na oliwie podsmażyć obrany i posiekany drobno czosnek. Dodać szpinak i całość poddusić, przyprawiając do smaku solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jajka obrać i zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Dodać do nich uduszony i odciśnięty z wody szpinak, posiekany szczypiorek, całe świeże jajko, otręby owsiane, wymieszać. Przyprawić farsz solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Ewentualnie dosypać nieco otrębów, aby uzyskać dobrą konsystencję do formowania kotlecików. Uformowane kotleciki obtoczyć w płatkach owsianych i smażyć na rozgrzanym tłuszczu, po kilka minut z każdej strony, do zarumienienia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-L4s3cgyOAJA/VPyhSeo4ZfI/AAAAAAAAe_Q/5sRbekXHpW8/w396-h593-no/IMG_1300.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-L4s3cgyOAJA/VPyhSeo4ZfI/AAAAAAAAe_Q/5sRbekXHpW8/w396-h593-no/IMG_1300.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-x36a_6_l5po/VPyhIeBc1vI/AAAAAAAAe_I/stJjaZ1WcPs/w459-h593-no/IMG_1292.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-x36a_6_l5po/VPyhIeBc1vI/AAAAAAAAe_I/stJjaZ1WcPs/w459-h593-no/IMG_1292.jpg" height="640" width="492" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sv46BGycEtA/VPyhlrpbvSI/AAAAAAAAe_Y/4zuu9GvW8bU/w889-h593-no/IMG_1304.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-sv46BGycEtA/VPyhlrpbvSI/AAAAAAAAe_Y/4zuu9GvW8bU/w889-h593-no/IMG_1304.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-57979470852279588252015-02-06T21:25:00.000+01:002015-02-06T21:25:00.842+01:00Domowa galaretka owocowa<div style="text-align: justify;">
Dla mnie i mojego męża, to smak dzieciństwa. Ale dla mojego 4 letniego syna, to już chyba także smak dziecięcych lat:)Syn jest bowiem wielkim fanem domowej galaretki!Co jakiś czas, regularnie, często, muszę przyrządzać galaretkę z owocami. Nie mam wyjścia. Gdybym nawet chciała już o galaretce zapomnieć, nie da się, syn mi przypomni!A jak nie syn, to jego tata:)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Galaretka to także okazja do zjedzenia różnych owoców, które mogą w niej "pływać", jak mawia mój syn. Ulubione galaretkowe owoce mojego syna to banany, mandarynki i truskawki. Sama lubię dodać winogrona czy nawet jabłko.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Właśnie się zreflektowałam, że z ostatniej partii galaretkowej nie zjadłam ani jednej porcji...Udało mi się na szczęście jedną sztukę sfotografować, choć jak się bliżej przyjrzeć, to widać, że nosi ona ślad łyżki, ktoś już na nią polował...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
U nas galaretka musi być co najmniej dwukolorowa:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Można zrobić oczywiście jeden kolor, wtedy mniej jest pracy i szybciej można cieszyć się galaretką:)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Domowa galaretka owocowa - 4 porcje po 250 ml</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>500 ml soku np. jabłkowego, truskawkowego, malinowego (używam domowego syropu malinowego rozcieńczonego wodą), aroniowego </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>500 ml soku o innym kolorze niż sok wyżej, np. świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy (może być z miąższem)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>6 łyżeczek żelatyny (ok. półtorej łyżeczki żelatyny na szklankę soku)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ulubione owoce np. banan (plasterki), mandarynka, winogrona, truskawki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ewentualnie nieco cukru - ja nie dosładzam soków</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszy wybrany sok zagotowuję w garnuszku.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chcemy dodać cukier, to sok zagotowujemy z cukrem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Osobno w rondelku umieszczam 3 łyżeczki żelatyny, które zalewam odrobiną wody (2-3 łyżki) i zostawiać na 2-3 minuty. </div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie kilka łyżek gorącego soku wlewam rondelka z żelatyną i dokładnie mieszam do rozpuszczenia się w nim całej żelatyny. Gdy żelatyna się rozpuści, wlewam ją do garnka z sokiem, mieszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Gotowy sok wlewam do naszykowanych naczyń na galaretki, do połowy ich wysokości. </div>
<div style="text-align: justify;">
Do naczyń z sokiem wrzucam owoce, po kilka plastrów banana czy mandarynki, winogrona etc.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po wystudzeniu wkładam naczynia do lodówki, aby galaretka stężała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie analogicznie jak wyżej przygotowuję drugi sok (np. z pomarańczy, często razem z miąższem).Rozlewam sok do naczyń ze stężoną galaretką z pierwszego soku. Ponownie do soku dokładam wybrane pokrojone owoce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Całość schładzam w lodówce do stężenia (najczęściej kilka godzin trzeba poczekać).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-6QUTkYQlQig/VNIyNceYoSI/AAAAAAAAeUE/SEp6CisLHOg/w396-h593-no/IMG_1017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-6QUTkYQlQig/VNIyNceYoSI/AAAAAAAAeUE/SEp6CisLHOg/w396-h593-no/IMG_1017.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TKkwOPaIKfo/VNUiGl0jojI/AAAAAAAAeWU/TyjlIRhcn_8/w396-h593-no/IMG_1001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-TKkwOPaIKfo/VNUiGl0jojI/AAAAAAAAeWU/TyjlIRhcn_8/w396-h593-no/IMG_1001.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>A.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-40466515816975396382015-02-03T22:55:00.000+01:002015-02-03T23:11:31.495+01:00Gulasz z mięsa jeleniaLubicie dziczyznę?<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli nigdy nie próbowaliście, to zachęcam. Mięso zwierząt łownych ma przede wszystkim tę zaletę, że pochodzi od zwierząt, które odżywiają się głównie dzikimi roślinami (bez sztucznych nawozów i pestycydów) i nie są szprycowane paszą z antybiotykami i innymi lekami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Samo mięso jest zdecydowanie chudsze od mięsa zwierząt hodowlanych, a także zawiera więcej białka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Kto nie lubi tłuszczu obecnego m.in. w wieprzowej karkówce, tu wreszcie nie będzie musiał go wykrajać (a ja nie lubię!).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smak mięsa z jelenia jest dla mnie delikatniejszy niż np. mięsa z dzika. Mięso jest bardzo kruche i szybko się je przyrządza, nie wymaga długiej obróbki cieplnej. Gulasz z mięsa z jelenia powstaje więc zdecydowanie szybciej, niż np. gulasz z wołowiny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czasem spotykam się z opiniami, że dziczyznę trudno przyrządzić: to zdecydowanie nieprawda. Mięso dzikich zwierząt jest tak delikatne i aromatyczne, że niewiele trzeba, aby smakowało wyśmienicie i aby było miękkie po upieczeniu czy uduszeniu.</div>
<br />
Tak więc nie ma się czego bać, gotujcie!<br />
<br />
<b><u>Gulasz z mięsa z jelenia - 4 porcje</u></b><br />
<i>ok. 1 kg mięsa z jelenia (u mnie szynka)</i><br />
<i>1 papryka czerwona</i><br />
<i>1 cebula biała</i><br />
<i>1 cebula czerwona</i><br />
<i>2 łodygi selera naciowego</i><br />
<i>2 łyżki koncentratu pomidorowego</i><br />
<i>8 pieczarek</i><br />
<i>0,5 litra bulionu</i><br />
<i>2 łyżki oleju rzepakowego</i><br />
<i>1 łyżka mąki</i><br />
<i>1 łyżka cukru trzcinowego</i><br />
<br />
<i>pieprz - do smaku</i><br />
<i>sól - do smaku</i><br />
<i>papryka słodka - do smaku (ok. połowy łyżeczki)</i><br />
<i>papryka ostra - szczypta</i><br />
<i>tymianek - pół łyżeczki</i><br />
<br />
<b><u>MARYNATA</u></b><br />
<i>szklanka wina czerwonego</i><br />
<i>pól szklanki octu winnego</i><br />
<i>sok z jednej cytryny</i><br />
<i>2 ziarna jałowca (rozgniecione w moździerzu)</i><br />
<i>4 ziarna pieprzu</i><br />
<i>2 goździki</i><br />
<i>2 ziarna ziela angielskiego</i><br />
<i>1 listek laurowy</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Mięso umyć i osuszyć, pokroić w dość dużą kostkę. Składniki marynaty umieścić w garnku i całość zagotować. Następnie mięso umieścić w marynacie i odstawić do lodówki na mniej więcej 12 godzin (może być oczywiście dłużej). U mnie marynowanie mięsa przeprowadzam późnym wieczorem dnia poprzedzającego gotowanie gulaszu.<br />
<br />
Po wyjęciu mięsa z lodówki, wyjąć mięso z marynaty i osuszyć na ręczniku papierowym.<br />
Łyżkę oleju rozgrzać na patelni i obsmażyć na nim mięso (krótko, ok. 5 minut). Mięso zdjąć z patelni i przełożyć do garnka, w którym będzie się gotował gulasz.<br />
<br />
Cebulę pokroić w pióra.Czosnek posiekać. Cebulę i czosnek poddusić powoli na patelni, posypując całość cukrem trzcinowym. Podduszoną cebulę z czosnkiem przełożyć do garnka z mięsem,<br />
<br />
Paprykę umyć i pokroić w kostkę. Seler umyć i pokroić w plastry. Pieczarki umyć i pokroić w plastry.<br />
<br />
Mięso i cebulę zalać gorącym bulionem, dodać paprykę, seler i pieczarki. Dusić na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (ok. 1 godziny). Całość przyprawić solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką, tymiankiem.<br />
<br />
Dodać koncentrat pomidorowy i zamieszać, gotować ok. 2 minut.<br />
<br />
Odlać 1/4 szklanki sosu z mięsa i rozpuścić w nim mąkę, tak, aby nie było grudek. Wlać sos z mąką do całości, zamieszać i pogotować jeszcze ok. 2 minut.<br />
<br />
Podawać z czym się lubi (u nas z kaszą i ogórkami kiszonymi).<br />
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-uLEv_qxbwUg/VNDiG0V3NqI/AAAAAAAAeSk/RUYWRuDIdMs/w396-h593-no/IMG_0891.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-uLEv_qxbwUg/VNDiG0V3NqI/AAAAAAAAeSk/RUYWRuDIdMs/w396-h593-no/IMG_0891.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-dRuO_oLB2wA/VNDiEwEvW6I/AAAAAAAAeSc/OzOgMG_7Dhs/w396-h593-no/IMG_0894.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-dRuO_oLB2wA/VNDiEwEvW6I/AAAAAAAAeSc/OzOgMG_7Dhs/w396-h593-no/IMG_0894.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
A.<br />
<b><u><br /></u></b>
<br />
<br />A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-14718090027433750912014-12-08T23:44:00.000+01:002014-12-08T23:44:13.752+01:00Sernik z ricottą i migdałami<div style="text-align: justify;">
Co zrobić, gdy w lodówce leżą dwa opakowania ricotty i zbliża się data końca ich przydatności do spożycia?</div>
<div style="text-align: justify;">
Generalnie robie wówczas placuszki dla syna,ale tym razem syn juz miał inne placuszki,wiec padlo na sernik. Lubie serniki na ricottcie czy mascsarpone,bo szybko się je robi,nie opadają,są wilgotne i zawsze się udają:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dlatego polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis znaleziony na kwestii smaku.</div>
<br />
<b><u>Sernik z ricottą i migdałami</u></b><br />
<i>200g herbatników albo ciasteczek digestive</i><br />
<i>50g rozpuszczonego masła</i><br />
<i>500g serka ricotta</i><br />
<i>250g mascarpone</i><br />
<i>100g cukru trzcinowego</i><br />
<i>lyżeczka domowego aromatu waniliowego</i><br />
<i>100g zmielonych migdałów</i><br />
<i>3 jajka</i><br />
<i>2 łyżki maki ziemniaczanej</i><br />
<i>płatki migdałów do posypania sernika</i><br />
<i>skórka tarta z jednej cytryny</i><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ciasteczka pokruszyć (najlepiej w malakserze),połączyć z roztopionym masłem, wyłożyć nimi tortownice o wymiarach 20cm, wygładzić, schłodzić w lodówce przez ok. 15 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie pozostałe składniki, tj. sery, aromat, cukier, migdały mielone, jaja, skórkę cytrynową, mąkę, zmiksować szybko na jednolitą masę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wylać masę na przygotowany spód, posypać płatkami migdałowymi, ustawić na blasze do pieczenia i piec przed 45 minut na złoty kolor w temperaturze 180 stopni. Studzić ciasto przy uchylonym piekarniku.Wyjąć z piekarnika po wystudzeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie schłodzić ciasto przez kilka godzin w lodówce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/JMXbjokVUPF7E30b5QBvstcpmiH-l6EhhKfTYGtPsHYO=w677-h567-no" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/JMXbjokVUPF7E30b5QBvstcpmiH-l6EhhKfTYGtPsHYO=w677-h567-no" height="530" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-T3u6wlOAuDw/VHsgq9nQEsI/AAAAAAAAb0M/tL1inI7vS7M/w378-h567-no/IMG_8028.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-T3u6wlOAuDw/VHsgq9nQEsI/AAAAAAAAb0M/tL1inI7vS7M/w378-h567-no/IMG_8028.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-62409433526992832392014-10-29T13:52:00.001+01:002014-10-29T13:52:16.344+01:00Ciasteczka czekoladowe<div style="text-align: justify;">
Bardzo smaczne i pożywne ciasteczka czekoladowe. Nie za słodkie, na mące razowej, na bazie płatków owsianych. Przepis można modyfikować i dodawać np. inne suszone owoce, możn zmienić mąkę na inną, można w ogóle owoców suszonych nie dodawać.</div>
<div style="text-align: justify;">
Piekłam je już z żurawiną, suszonymi śliwkami, suszonymi morelami.</div>
<br />
Szybko się robi, nie wymagają wiele pracy, co jeszcze bardziej przemawia na ich korzyść:)<br />
Nie będę już szukać innego przepisu na ciasteczka czekoladowe.<br />
<br />
Przepis z kwestii smaku, delikatnie zmodyfikowany<br />
<br />
<b><u>Ciasteczka czekoladowe (ok. 20 sztuk)</u></b><br />
<i>1 pełna szklanka mąki razowej (np. orkiszowej)</i><br />
<i>1/2 szklanki płatków owsianych</i><br />
<i>1/2 szklanki mielonych migdałów albo orzechów</i><br />
<i>1/3 szklanki cukru, najlepiej trzcinowego nierafinowanego (dla osób lubiących bardziej słodkie wypieki proponuję 1/2 szklanki cukru)</i><br />
<i>1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (ewentualnie 1 łyżka cukru waniliowego)</i><br />
<i>2 łyżki kakao</i><br />
<i>1 łyżeczka sody</i><br />
<i>1/2 łyżeczki cynamonu</i><br />
<i>100 g roztopionego i wystudzonego masła (pół szklanki)</i><br />
<i>1 łyżka miodu</i><br />
<i>1/2 szklanki powideł śliwkowych (u mnie domowych, niesłodzonych)</i><br />
<i>1 jajko</i><br />
<i>100 - 150g czekolady gorzkiej, posiekanej</i><br />
<i>garstka suszonej żurawiny</i><br />
<i><br /></i>
Roztopione i wystudzone masło wymieszać (można rózgą, można robotem) z powidłami, jajkiem, miodem i ekstraktem z wanilii.<br />
Osobno połączyć suche składniki, tj. mąkę, płatki owsiane, mielone migdały, cukier, kakao, sodę, cynamon, żurawinę.<br />
Suche składniki dodać do masy z masłem, zmiksować. Dodać czekoladę i całość dokładnie wymieszać.<br />
<br />
Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładać po jednej łyżce masy, nadając jej kształt ciasteczkowy, tj. okrągły i nieco uklepując (wykorzystać połowę masy). Układać masę w odpowiedniej odległości od siebie, bo ciasteczka rosną.<br />
Piec w temperaturze 175 stopni przez ok. 15 minut. Ciastka po wyjęciu z piekarnika będą miękkie, należy odczekać aż ostygną i dopiero wówczas przełożyć je z blachy.<br />
Po upieczeniu pierwszej partii upiec ciasteczka z pozostałej masy.<br />
<i><br /></i>
<i>Smacznego!</i><br />
<i><br /></i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/hYXSh7r_4-qhdGIRDmJUNfYCOJceI-H5k_CXRKwfVz5O=w851-h567-no" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/hYXSh7r_4-qhdGIRDmJUNfYCOJceI-H5k_CXRKwfVz5O=w851-h567-no" height="425" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0Hctcize0Ug/VFDhQyOx04I/AAAAAAAAbP0/yMjbt6cdCGE/w378-h567-no/IMG_6955.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0Hctcize0Ug/VFDhQyOx04I/AAAAAAAAbP0/yMjbt6cdCGE/w378-h567-no/IMG_6955.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<br />
A.<br />
<br />
<br />
<br />A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-68134531366899168772014-10-26T17:47:00.000+01:002014-10-26T17:47:42.624+01:00Schab dojrzewającyCzas powrócić do blogowania!<br />
<div>
<div>
<br />
<div>
Postów długo nie było, ale w tym czasie nie jedną rzecz ugotowaliśmy i upiekliśmy, tak więc nie głodowaliśmy:)</div>
<div>
I co u nas najważniejsze:powiększyliśmy skład naszej rodziny o jednego chętnego do jedzenia więcej, choć na razie żywi się jedynie mlekiem:)</div>
<div>
<br />
<a name='more'></a></div>
<div>
Blog był moją książką kucharską, bez niego zapominam o sprawdzonych przepisach, Nie mam w zwyczaju zapisywania przepisów na papierze, przepisy gazetowe nikną gdzieś w domu, a linki z komputera, do tego, co ugotowałam lub chciałabym ugotować, giną w stosie innych linków.</div>
<div>
Dlatego bloguję dalej.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Zrobiło się zimno, zmieniają się preferencje żywieniowe. Bardziej chce się mięsa:)</div>
<div>
I u nas powrót do mięsnych dań. W lodówce mamy domową "kiełbasę do słoika", "wyczesaną wieprzowinę", upieczoną szynkę i właśnie schab.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Na początek schab dojrzewający. Mało pracy, a efekt zdumiewający. Domowa wędlina, bez polepszaczy smaku. Ważne, aby kupić dobre mięso. My ostatnio testujemy rasy świń rodzimych.</div>
<div>
Smak charakterystyczny dla wędlin surowych, dojrzewających.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>SCHAB DOJRZEWAJĄCY</u></b></div>
<div>
<i>1kg schabu </i></div>
</div>
<div>
<i>1/3 szklanki soli</i></div>
<div>
<i>1/3 szklanki cukru</i></div>
<div>
<i>3 ząbki czosnku</i></div>
<div>
<i>dwie łyżki papryki słodkiej w proszku</i></div>
<div>
<i>ewentualnie nieco ostrej papryki</i></div>
<div>
<i>2 łyżeczki pieprzu</i></div>
<div>
<i>2 czubate łyżki majeranku</i></div>
<div>
<i>(zestaw przypraw można modyfikować w zależności od swoich preferencji)</i></div>
<div>
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Schab umyć, usunąć zbędne błony, dokładnie osuszyć. Następnie obtoczyć mięso dokładnie w cukrze, z każdej strony (wgnieść cukier w mięso). Mięso przełożyć do pojemnika, zamknąć i wstawić do lodówki na ok. 24h (może być dłużej). Po tym czasie wyjąć mięso z lodówki, umyć i osuszyć. Następnie wetrzeć w mięso sól, dokładnie z każdej strony. Mięso ponownie umieścić w pojemniku, zamknąć pojemnik i odłożyć do lodówki na ok. 24 h. Po tym czasie wyjąć mięso z lodówki, umyć i obsuszyć. Przyprawy połączyć ze sobą i z wyciśniętym czosnkiem. Mięso umieścić albo w pończosze, albo w gazie, zawiązać i powiesić w przewiewnym miejscu (w temperaturze pokojowej). Po ok. 6-8 dniach wyjąć mięso z gazy/pończochy. Będzie gotowe do jedzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Można mięso trzymać w gazie dłużej i zobaczyć, czy smak mięsa dłużej dojrzewającego bardziej nam będzie odpowiadał.</div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/4o8_DGLwhJEZlqwUYPvWynwlgjliop4Vs5cgPEeoaH0a=w378-h567-no" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/4o8_DGLwhJEZlqwUYPvWynwlgjliop4Vs5cgPEeoaH0a=w378-h567-no" height="400" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-J30HzMgJdlw/VE0fHY4tL1I/AAAAAAAAbHM/VAhrQyxZFWI/w378-h567-no/IMG_6912.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-J30HzMgJdlw/VE0fHY4tL1I/AAAAAAAAbHM/VAhrQyxZFWI/w378-h567-no/IMG_6912.jpg" height="400" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
A.</div>
</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-90251935294221504612014-01-20T21:10:00.000+01:002014-01-20T21:10:32.841+01:00Karnawałowe faworki<div style="text-align: justify;">
Od dawna nie bloguję, co nie znaczy, że rzuciłam gotowanie w kąt. Wręcz przeciwnie. Po prostu chyba brak światła słonecznego odstraszał mnie od robienia zdjęć potrawom, koncentrowaliśmy się całą rodziną jedynie na jedzeniu. Po aparat nie chciało się sięgać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale nie mogę tak po prostu porzucić bloga. Aparat przetarłam, wieczorne zdjęcie wykonałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak więc dziś obiecuję sobie powrót. Leniwy, bo przepisu nie wrzucam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś nasze faworki.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwo7FzcketmGti7WCviNryNKSQWs4QZRphyQXwaAJmRel5SrxYM0uvhqH7MsJLTMRyL3XSy2Gz2RT5Ow_lrheEZ4MSEWKDH89DVGbd6Ah-wD96vBCRSULPikrO9pjqoL6NGfpb7zcMwHE/s1600/faworki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwo7FzcketmGti7WCviNryNKSQWs4QZRphyQXwaAJmRel5SrxYM0uvhqH7MsJLTMRyL3XSy2Gz2RT5Ow_lrheEZ4MSEWKDH89DVGbd6Ah-wD96vBCRSULPikrO9pjqoL6NGfpb7zcMwHE/s1600/faworki.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-48514665508085379382013-09-29T15:11:00.001+02:002013-09-29T15:11:49.185+02:00Zupa krem z dyni z sokiem z pomarańczy<div style="text-align: justify;">
Sama dynia smak ma mało wyraźny - przynajmniej dla mnie. Ale doprawiona smakuje super. Zupa z dyni to już klasyk jesiennego sezonu. Kto jeszcze nie próbował, polecam spróbować. Kto próbował, można kolejnym razem ugotować inną. My jadamy zupy dyniowe różnie przyprawione, czasem w wersji z curry i cynamonem, czasem z samym imbirem i gałką muszkatołową, czasem natomiast z sokiem z pomarańczy.</div>
<br />
Dziś przepis na dynię z nutą pomarańczy. Jak każda zupa krem nie wymaga zbyt wiele pracy, do tego bardzo rozgrzewa i wybornie smakuje.I jaki ma przyjemny dla oka kolor.<br />
<u><b><br /></b></u>
<u><b>Zupa krem z dyni z sokiem z pomarańczy</b></u><br />
<i>1 niewielka dynia hokkaido (może być także inny rodzaj dyni, ok. 600 - 700g)</i><br />
<i>1 cebula</i><br />
<i>2 ziemniaki</i><br />
<i>2 ząbki czosnku</i><br />
<i>kawałek świeżego imbiru</i><br />
<i>1,5 - 2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy</i><br />
<i>ok. 250 - 300ml bulionu warzywnego albo wody </i><br />
<i>pestki dyni</i><br />
<i>gałka muszkatołowa </i><br />
<i>pieprz</i><br />
<i>sól</i><br />
<i>olej/oliwa</i><br />
<i>ewentualnie śmietana</i><br />
<i>ewentualnie grzanki do zupy (przepis)</i><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dynię i ziemniaki obrać, pokroić. Na maśle podsmażyć czosnek (pokrojony albo przeciśnięty przez praskę). Wrzucić do garnka. Następnie podsmażyć cebulę pokrojoną w piórka, dołożyć do czosnku. Następnie podsmażyć przez kilka minut dynię oraz ziemniaki. Dodać do reszty warzyw, zalać bulionem i zagotować do miękkości. Następnie całość zmiksować, z dodatkiem soku z pomarańczy, przyprawić solą, pieprzem, gałką i startym imbirem.Gdyby zupa była za gęsta, dodać więcej soku/bulionu albo wody.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pestki dyni uprażyć na patelni.<br />
Ewentualnie przygotować grzanki. </div>
<div style="text-align: justify;">
Zupę podawać z pestkami dyni, grzankami, ewentualnie śmietaną i natką pietruszki. </div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-RvQmaUNEb38/UkglWC9ApVI/AAAAAAAAP2I/wZkxLTgNR5U/w369-h553-no/IMG_3542.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-RvQmaUNEb38/UkglWC9ApVI/AAAAAAAAP2I/wZkxLTgNR5U/w369-h553-no/IMG_3542.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-z8sIFD7_u-4/UkglA2rCAYI/AAAAAAAAP2A/CaWsdVdmYXM/w830-h553-no/IMG_3536.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-z8sIFD7_u-4/UkglA2rCAYI/AAAAAAAAP2A/CaWsdVdmYXM/w830-h553-no/IMG_3536.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-40705662760229220252013-09-22T20:24:00.000+02:002013-09-22T20:24:01.730+02:00Domowy przecier pomidorowy<div style="text-align: justify;">
Tak, wiem, można kupić pomidory - i przetarte, i w całości, i w kawałkach. I koncentraty wszelkie. Ale najbardziej lubimy nasze domowe przeciery, zwłaszcza do zupy pomidorowej, ale mogą być także do makaronu, czy każdej innej pomidorowej potrawy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedyne co może zniechęcać, to przecieranie przez sito - ale tak naprawdę można i to sobie odpuścić, jeśli komuś pestki nie przeszkadzają:)I ewentualnie jeszcze skórki, jeśli wcześniej się pomidorów nie obierze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie przyprawiam przecieru niczym, prócz soli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jaki rodzaj pomidorów jest najlepszy na przecier, to zapewne zależy od upodobań, ale wiele osób poleca Limę. U mnie był to miks pomidorów,w tym i lima i malinowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Przecier pomidorowy</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>15kg pomidorów (np. lima, malinowe)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomidory myję i kroję jakkolwiek (na cztery/pięć części), wrzucam do garnka. Zagotowuję całość szybko, a pozniej zmniejszam ogień i gotuję dalej. Gdy pomidory zmiękną, miksuję całość dokładnie blenderem i doprawiam solą. Następnie przecieram przecier przez sito, aby na sicie zostały jedynie pestki i skórki. Trzeba trzeć dokładnie, bo w resztkach jest wiele dobrego miąższu. Dodatkowo na koniec, całe resztki jeszcze raz miksuję blenderem i ponownie przecieram przez sito (sporo miąższu jeszcze udaje się w ten sposób uzyskać).</div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie przecier zagotowuję i wrzący wlewam do wyparzonych słoików (sporych, ok. 0,5 - 1l, a także ewentualnie do butelek) i zamykam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pasteryzuję słoiki na mokro, przez ok. 15 minut (do garnka na dno wkładam szmatkę, ustawiam słoiki w garnku, zalewam wodą i gotuję ok. 15min od zagotowania wody). Można ominąć pasteryzację, jednak moim zdaniem lepiej pasteryzować słoje, wówczas ma się pewność, że nic się nie zepsuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0E1dPq_Ekr4/Uj8qiZvneZI/AAAAAAAAP1g/SWKX_EDLyRE/w318-h477-no/IMG_3462.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-0E1dPq_Ekr4/Uj8qiZvneZI/AAAAAAAAP1g/SWKX_EDLyRE/w318-h477-no/IMG_3462.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-zBb_Li3BqaY/Uj8qzf7zrDI/AAAAAAAAP1o/OdP9ncsJau8/w318-h477-no/IMG_3483.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-zBb_Li3BqaY/Uj8qzf7zrDI/AAAAAAAAP1o/OdP9ncsJau8/w318-h477-no/IMG_3483.JPG" width="426" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-LO1qNb77rnE/Uj8rDf4r13I/AAAAAAAAP1w/N7_HX0mgo_A/w716-h477-no/IMG_3489.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-LO1qNb77rnE/Uj8rDf4r13I/AAAAAAAAP1w/N7_HX0mgo_A/w716-h477-no/IMG_3489.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
A.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-65849427948947247102013-09-21T16:08:00.001+02:002013-09-21T16:08:40.149+02:00Powidła śliwkowe - bez cukru<div style="text-align: justify;">
Są to nasze ulubione powidła, które zjadamy zawsze do zera, jeszcze przed nadejściem lata.Czekamy wówczas niecierpliwie na wrześniowe węgierki, aby znów zabrać się za przetwórstwo.</div>
<div style="text-align: justify;">
Lubię je także dlatego, że nie mają żadnych dodatków, prócz samych węgierek. Nie dodaję do nich ani wody, ani cukru.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sekret tkwi jedynie w śliwkach - muszą być naprawdę dojrzałe i bardzo słodkie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Powidła nadają się także idealnie do świątecznego piernika staropolskiego, dlatego tym bardziej warto je zrobić, choć kilka słoiczków.</div>
<br />
Powidła praktycznie robią się same.Potrzebują niewiele naszego wsparcia:)<br />
<br />
<u><b>Powidła śliwkowe - z węgierki zwyczajnej (bez cukru)</b></u><br />
<i>śliwki węgierki - u mnie węgierka zwyczajna, dojrzała i słodka (to bardzo ważne)</i><br />
<i>garnek z szerokim dnem</i><br />
<i>łyżka do mieszania</i><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ilość śliwek zależy od Waszych potrzeb.Powidła najlepiej robić w garnku z szerokim dnem, aby jak najwięcej śliwek miało z nim kontakt:)</div>
<div style="text-align: justify;">
U mnie z 10kg śliwek wyszło ok.18 słoików (dżemowych) powideł.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Śliwki umyć i wypestkować. Wrzucić do garnka z szerokim i najlepiej grubym dnem.Włączyć mocny ogień i krótko zagotować, następnie zmniejszyć ogień i dalej smażyć śliwki, co jakiś czas mieszając.</div>
<div style="text-align: justify;">
Śliwki smażę ok. 2 dni (łącznie ok. 6-7h, w garnkach po 5kg śliwek), po kilka godzin każdego dnia (przy okazji robienia innych prac kuchennych).</div>
<div style="text-align: justify;">
I tak np. smażę trzy godziny, mieszając co jakieś 10-15minut. Potem wyłączam garnek i zostawiam na godzinę, albo dłużej (jak mi pasuje). Następnie znów włączam śliwki i smażę kilka godzin. Gdy powidła osiągną już pożądaną przez nas konsystencję (pamiętając, że po wystudzeniu będą bardziej gęste) przekładamy je do wyparzonych, gorących i suchych słoików.Następnie słoiki zamykamy i teoretycznie nie musimy ich już pasteryzować, ja jednak zawsze pasteryzuję, dla bezpieczeństwa, aby mi się moje ulubione śliwki nie popsuły. Pasteryzuję na mokro, tzn. wkładam słoiki do garnka (na dno garnka kładę szmatkę), zalewam wodą i gotuję przez ok. 15min. Następnie wyjmuję, stawiam do dołu dnem i zostawiam do wystudzenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-rpQwzrcd4WQ/Uj2nLJU0tiI/AAAAAAAAP1Q/NuqSKb4nano/s443-no/jedzenie+akt.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-rpQwzrcd4WQ/Uj2nLJU0tiI/AAAAAAAAP1Q/NuqSKb4nano/s443-no/jedzenie+akt.jpg" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A. </div>
</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-91457165087559954502013-08-29T19:15:00.000+02:002013-08-29T19:15:43.573+02:00Jabłka w cieście orkiszowym (i gruszki w cieście)<div style="text-align: justify;">
Po lecie czas wrócić do kuchni. Choć właściwie lato jeszcze trwa i tego się trzymajmy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłka w cieście, smak z młodych lat (nawet bardzo młodych). Teoretycznie przyrządzane dla dziecka (na jego życzenie), w praktyce smakują także wiekowej kucharce. Smakują też gruszki w cieście (choć ich miękkość może być przeszkodą przy smażeniu).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Klasycznie użyłam mąki orkiszowej, która bardzo dobrze się sprawdza do wszelkich wypieków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Jabłka (i gruszki) w cieście orkiszowym</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1,5 szklanki mąki orkiszowej</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>szklanka mleka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 jajka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>szczypta soli</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>łyżka cukru pudru z cukru trzcinowego</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>(ewentualnie łyżeczka proszku do pieczenia, ja pomijam)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>olej rzepakowy do smażenia</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 5 jabłek, mogą być także gruszki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Mąkę, mleko, jajka, sól i cukier (ewentualnie proszek) zmiksować na jednolitą masę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli komuś się chce, można osobno ubić białka i dodać do masy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłka obrać i wydrążyć z nich środek. Pokroić na krążki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z gruszkami postąpić analogicznie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Smażyć na niewielkiej ilości oleju, obtaczając wcześniej w cieście.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ff05cX7GWH0/Uh953roUP0I/AAAAAAAAP0E/VGpXH8HaUOQ/w983-h655-no/IMG_2728.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="http://2.bp.blogspot.com/-ff05cX7GWH0/Uh953roUP0I/AAAAAAAAP0E/VGpXH8HaUOQ/w983-h655-no/IMG_2728.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-n3_CHqHq-TI/Uh96u8HSa-I/AAAAAAAAP0Y/8HZMm7IFryI/w983-h655-no/IMG_2736.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-n3_CHqHq-TI/Uh96u8HSa-I/AAAAAAAAP0Y/8HZMm7IFryI/w983-h655-no/IMG_2736.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PW6Crc_EMf8/Uh96PNy-MXI/AAAAAAAAP0M/fR_uvl-SwYA/w436-h654-no/IMG_2733.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-PW6Crc_EMf8/Uh96PNy-MXI/AAAAAAAAP0M/fR_uvl-SwYA/w436-h654-no/IMG_2733.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PX8vyolwSpQ/Uh971tXpdZI/AAAAAAAAP0o/_CEzymLCOoc/w437-h655-no/IMG_2752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-PX8vyolwSpQ/Uh971tXpdZI/AAAAAAAAP0o/_CEzymLCOoc/w437-h655-no/IMG_2752.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-NebR7gdC1sw/Uh97T35_D_I/AAAAAAAAP0g/QSsInVyHoN4/w437-h655-no/IMG_2742.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-NebR7gdC1sw/Uh97T35_D_I/AAAAAAAAP0g/QSsInVyHoN4/w437-h655-no/IMG_2742.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-84415577084790126712013-07-03T10:22:00.000+02:002013-07-03T10:22:20.825+02:00Bigos z młodej kapusty<div style="text-align: justify;">
Czy to jest rzeczywiście bigos, czy raczej wariacja na jego temat, pozostawiam Wam. Nazwa nie gra roli. Jest to młoda kapusta, z pysznymi malinowymi pomidorami, młodą marchewką, koprem. Czasem dodaję młodą cebulę. Dla męża wersja stuningowana, czyli z dodatkiem kiełbasy - najczęściej z dzika.</div>
<div style="text-align: justify;">
Całość gotuję dość krótko, kapusta pozostaje wówczas zielonkawa i chrupiąca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może być to danie samodzielne, może być to dodatek do dania głównego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zawszę robię bigos na oko, więc proporcje są umowne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Bigos z młodej kapusty</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 młoda kapusta</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>3 - 4 młode marchewki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kilka malinowych pomidorów (obranych ze skóry) - ewentualnie puszka pomidorów całych albo pokrojonych</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 młoda cebula</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pęczek koperku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ewentualnie jakieś mięsiwo - kiełbasa, boczek </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 liście laurowe</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>3 ziarna ziela angielskiego </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kminek</i><br />
<i>odrobina oleju rzepakowego </i></div>
<div style="text-align: justify;">
* <i>czasami dodaję także ziemniaki, jeśli bigos ma być samodzielnym daniem: wówczas ugotowane młode ziemniaki, pokrojone w kostkę, dodaję do całości pod koniec duszenia</i><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kapustę poszatkować, wrzucić do garnka, podlać odrobiną wody, dodać liście laurowe i ziela angielskie oraz kminek i zagotować, po czy zmniejszyć ogień. Marchewkę obrać i pokroić w plastry albo w kostkę. Wrzucić do kapusty. Cebulę pokroić według upodobań (u mnie w piórka), podsmażyć na oleju. Jeśli dodajemy kiełbasę, także można ją podsmażyć.Cebulę wrzucić do bigosu. Dusić całość na niewielkim ogniu, aż do zmiękczenia marchewki, ewentualnie dłużej, do osiągnięcia oczekiwanego "stanu" kapusty:). Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skóry, pokroić np. w ósemki. Na koniec duszenia dodać pomidory do kapusty, doprawić solą i pieprzem. Przy podaniu posypać koperkiem.<br />
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TuYK7Jp0h9I/UYkXOWHA_CI/AAAAAAAALWU/LGeZVztKRhc/w369-h553-no/IMG_7568.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-TuYK7Jp0h9I/UYkXOWHA_CI/AAAAAAAALWU/LGeZVztKRhc/w369-h553-no/IMG_7568.JPG" width="425" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-eQvFP0wUppQ/Ucv9OOHaziI/AAAAAAAANr4/jJt3sue8EnY/w830-h553-no/IMG_7573.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="http://4.bp.blogspot.com/-eQvFP0wUppQ/Ucv9OOHaziI/AAAAAAAANr4/jJt3sue8EnY/w830-h553-no/IMG_7573.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0KR4yE9U2zA/Ucv-nMt_k7I/AAAAAAAANsU/bH6E6mPjOME/w830-h553-no/IMG_7643.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-0KR4yE9U2zA/Ucv-nMt_k7I/AAAAAAAANsU/bH6E6mPjOME/w830-h553-no/IMG_7643.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-33525466574011921562013-07-02T11:14:00.001+02:002013-07-02T11:16:12.995+02:00Tarta z morelami i śliwkami w karmelowym kremie<div style="text-align: justify;">
Tarty to chyba moje ulubione ciasta. Cienki spód, dużo owoców. Pracy przy nich niewiele. Najbardziej podziwiam tych, którzy pieką regularnie ciasta przekładane, wypiekając kilka warstw w piekarniku, szykując kremy, masy itd. Mnie się nie chce - tylko czasem robię wyjątek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Morele są już na straganie, więc sezon na to ciasto trwa. Śliwki można pominąć i użyć samych moreli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis znaleziony na whiteplate.pl, zmodyfikowany delikatnie - mąkę pszenną zastąpiłam orkiszową. Zmieniłam też ilość cukru (dałam sporo mniej).</div>
<br />
<u><b>Tarta z morelami i śliwkami</b></u><br />
<br />
<b><u>Spód:</u></b><br />
100 g masła<br />
2 żółtka<br />
200 g mąki orkiszowej<br />
2 łyżki śmietany 18%<br />
<br />
<u><b>Góra</b></u><br />
400 g owoców (u mnie większość moreli, kilka śliwek)<br />
100 g masła<br />
80 g cukru trzcinowego (w oryginalnym przepisie 150g cukru białego, więc moja wersja może być dla wielu za mało słodka)<br />
1 łyżeczka domowego ekstraktu z wanilii<br />
100 ml śmietany 18%<br />
2 jajka<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ze składników na spód zagnieść gładkie ciasto. Wylepić nim formę do tarty o średnicy 26 cm.</div>
<div style="text-align: justify;">
Piekarnik nagrzać do 200 st C. Wstawić formę z ciastem i podpiekać ok. 15 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na dość głębokiej patelni rozpuścić masło (100 g), wsypać cukier. Kiedy
zacznie się karmelizować, po ok. 15 minutach, dodać wypestkowane
owoce. Karmelizować 5 minut. Zdjąć z ognia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Owoce (bez karmelu) przełożyć na podpieczony spód.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Śmietanę połączyć z jajkami i ekstraktem z wanilii, rozbełtać w misce. Następnie
powoli wlewać do karmelu i dokładnie wymieszać. Tak przygotowaną masą
zalać owoce. Wstawić ponownie do piekarnika na kolejne 30 minut, aż masa
się dobrze zetnie.</div>
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-hAkBjRBW3CY/UcwAmSsYG2I/AAAAAAAANs0/_5fjZ90CvYM/w830-h553-no/IMG_8118.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-hAkBjRBW3CY/UcwAmSsYG2I/AAAAAAAANs0/_5fjZ90CvYM/w830-h553-no/IMG_8118.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UbCpUNtROLQ/Ucv__xqnf0I/AAAAAAAANss/2_h4vJGIl9Y/w369-h553-no/IMG_8124.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-UbCpUNtROLQ/Ucv__xqnf0I/AAAAAAAANss/2_h4vJGIl9Y/w369-h553-no/IMG_8124.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_2LHOzFjN9A/UcwBI9Ic7jI/AAAAAAAANs8/P9h7uRG5tUo/w369-h553-no/IMG_8147.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-_2LHOzFjN9A/UcwBI9Ic7jI/AAAAAAAANs8/P9h7uRG5tUo/w369-h553-no/IMG_8147.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
A. A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-91427729859154178542013-07-01T20:00:00.000+02:002013-07-01T20:00:01.101+02:00Sernik na zimno z domową galaretką<div style="text-align: justify;">
Jest to jedno z ulubionych ciast mojego Syna. Jak widzi galaretkę, to musi ją jeść. Jak jej nie widzi, to chce ja widzieć i zjeść. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś robiłam sernik z kupną galaretką, ale z uwagi na to, że daleko jej do naturalnej (aż ciężko mi się ją je), przerzuciłam się na domową galaretkę, bardzo szybką w przygotowaniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciach widać ciasto i w wersji z kupną i z domową galaretką.</div>
<div style="text-align: justify;">
Serniki z domową galaretką wychodzą dużo smaczniejsze, więc zachęcam do wykonania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciasto jest idealne na lato, nie wymaga dużo pracy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Sernik na zimno z domową galaretką</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>spód i masa serowa </u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>biszkopty - ok. 100g </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
staram się kupować "języczki" firmy San, mają dużo lepszy skład niż wszystkie petitki (rzekomo dla dzieci) i inne okrągłe biszkopty. Nie wszędzie jednak na nie trafiam, więc czasem używam okrągłych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 700 g serków waniliowych i jogurtów naturalnych (gęstych) </i>- masa łączna</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
u mnie najczęściej są to albo same serki waniliowe, albo 3/4 masy serków i reszta jogurty (nie dosładzam tej masy, ale jeśli ktoś woli słodsze, to należy dodać cukru pudru - polecam taki z cukru trzcinowego)</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>200 - 250 g śmietany kremówki (30%)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 łyżki żelatyny</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>odrobina wody</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ewentualnie garść owoców - np. truskawek, malin, albo miks</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>galaretka </u></b><i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 500g owoców (maliny, truskawki, borówka amerykańska, jagody) - mogą być mrożone</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 łyżki żelatyny</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 łyżka cukru pudru trzcinowego</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najpierw ubijamy śmietanę. Do ubitej śmietany powoli dodajemy serki waniliowe i jogurty, mieszamy. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie (w niewielkiej ilości). Gdy nieco przestygnie wlewamy do masy serowej i mieszamy mikserem na szybkich obrotach, aby dobrze się połączyła ze składanikami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Owoce wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem, podgrzewamy - dobrze, jeśli puszczą dużo soku.</div>
<div style="text-align: justify;">
Gdy w garnku będziemy mieli sporo soku z owoców + owoce - dodajemy do całości dwie łyżki żelatyny rozpuszczone w niewielkiej ilości gorącej wody i mieszamy. Galaretkę odstawiamy do wystygnięcia do lodówki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tortownicę wykładamy folią spożywczą (całą, boki też). Na spód kładziemy biszkopty, na biszkopty możemy położyć owoce, następnie wylewamy masę serową. Masę odkładamy do lodówki, aby stężała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na stężałą masę wylewamy stężałą delikatnie galaretkę i całość odkładamy ponownie do lodówki na kilka godzin.</div>
<div style="text-align: justify;">
Masę galaretkową najlepiej zrobić później niż masę serową i pilnować, aby nie stężała za mocno (nie będzie jej można wówczas przelać na ser). Bezpiecznie jest zatem zrobić masę serową, a gdy stężeje, zabrać się dopiero za galaretkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ewentualnie można zrobić domową galaretkę z samego soku z owoców, wykładając wcześniej cale owoce na stężałą masę serową.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Można też wyłożyć owoce na masę serową i zalać kupną galaretką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sernik z kupną galaretką:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-L0nCA-jDKOY/Ucv8tPHSykI/AAAAAAAANrw/OUOmGp_bFWI/w368-h552-no/IMG_7479.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-L0nCA-jDKOY/Ucv8tPHSykI/AAAAAAAANrw/OUOmGp_bFWI/w368-h552-no/IMG_7479.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-tAFi07RlVNA/Ucv-IQb6vCI/AAAAAAAANsM/1zCOR5JHUSs/w369-h553-no/IMG_7583.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-tAFi07RlVNA/Ucv-IQb6vCI/AAAAAAAANsM/1zCOR5JHUSs/w369-h553-no/IMG_7583.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
i z domową:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_vVMxHT9VeE/Ucv_OyP4cWI/AAAAAAAANsc/QtTMDrROoEA/w830-h553-no/IMG_7687.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-_vVMxHT9VeE/Ucv_OyP4cWI/AAAAAAAANsc/QtTMDrROoEA/w830-h553-no/IMG_7687.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-j35L2AOPJx8/Ucv_gM0Ci5I/AAAAAAAANsk/kYzdP0yah0A/w399-h553-no/IMG_7701.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-j35L2AOPJx8/Ucv_gM0Ci5I/AAAAAAAANsk/kYzdP0yah0A/w399-h553-no/IMG_7701.JPG" width="460" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-90048624009807299502013-06-30T21:56:00.004+02:002013-06-30T21:59:51.088+02:00Racuchy orkiszowe z jabłkami, podawane z owocami lata<div style="text-align: justify;">
Racuchy, placki, placuszki, pancaki i inne cuda - to jedne z ulubionych dań mojego dziecka.<br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
Przygotowuję je dość często, a to na drożdżach, a to na sodzie, z mąki orkiszowej czy żytniej, czasem ryżowej. Zależy co akurat mamy w domu i co wpadnie mi do głowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś przepis na typowe racuchy z jabłkami, na mące orkiszowej, podawane z owocami lata.</div>
<br />
Składniki dodaję raczej na oko, po kilku smażeniach takich placków dochodzi się do wprawy i wiadomo jakie powinno być ciasto.<br />
<br />
<u><b>Racuchy orkiszowe z jabłkami i owocami lata</b></u><br />
<i>ok. 2 szklanek mąki orkiszowej</i><br />
<i>25 g świeżych drożdży</i><br />
<i>ok. 1 szklanki ciepłego mleka (nie może być za gorące)</i><br />
<i>łyżka cukru trzcinowego</i><br />
<i>1 jajko</i><br />
<i>dwa małe jabłka</i><br />
<i>szczypta soli </i><br />
<i>olej do smażenia</i><br />
<br />
<u><b>na mus (frużelinę) owocową:</b></u><br />
<i>owoce lata, np. maliny, truskawki (ok. 300g)</i><br />
<i>2 - 3 łyżki mąki ziemniaczanej</i><br />
<i>ewentualnie coś do dosłodzenia (miód, syrop klonowy, cukier trzcinowy itp.) </i><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najpierw trzeba zrobić rozczyn z drożdży.</div>
<div style="text-align: justify;">
Drożdże kruszymy do miseczki, dodajemy 1 łyżkę cukru trzcinowego. Po chwili drożdże zaczną się rozpuszczać. Pomieszać je z cukrem. Potem dodać 1/4 szklanki ciepłego mleka i wymieszać całość do rozpuszczenia drożdży. Dodać 3 łyżki maki orkiszowej i całość wymieszać. Przykryć ściereczką.</div>
<div style="text-align: justify;">
Odstawić na ok. 20 minut w ciepłe miejsce. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jabłka obrać i pokroić w kostkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostałą cześć mąki wsypać do miski. Dodać jajka, szczyptę soli, pozostałą cześć mleka (3/4 szklanki) i gotowy rozczyn. Całość wymieszać dokładnie. Dodać pokrojone jabłka i ponownie wymieszać. Gdyby ciasto było za gęste - dodać nieco ciepłego mleka. Odstawić całość do wyrośnięcia na ok. 30 minut w ciepłe miejsce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smażyć na oleju rzepakowym (albo innym tłuszczu) z dwóch stron, do zarumienienia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Owoce lata umieścić w rondelku, doprowadzić do wrzenia. Dodać 2 łyżki mąki ziemniaczanej i mieszać całość przez chwilę, aż zgęstnieje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Placki podawać z owocami.</div>
<br />
Efekt finalny:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-YrPC9j9TwGc/UcwEJ2h_TMI/AAAAAAAANt0/4wssb3Y7Cfk/w830-h553-no/IMG_8383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-YrPC9j9TwGc/UcwEJ2h_TMI/AAAAAAAANt0/4wssb3Y7Cfk/w830-h553-no/IMG_8383.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A wcześniej:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UD_Ze5nCtnA/UcwCsMvNY6I/AAAAAAAANtc/IUE94e1uMpU/w830-h553-no/IMG_8358.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-UD_Ze5nCtnA/UcwCsMvNY6I/AAAAAAAANtc/IUE94e1uMpU/w830-h553-no/IMG_8358.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xvORyahhgcY/UcwDNaGqWJI/AAAAAAAANtk/FExQ8PGKKO4/w830-h553-no/IMG_8360.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-xvORyahhgcY/UcwDNaGqWJI/AAAAAAAANtk/FExQ8PGKKO4/w830-h553-no/IMG_8360.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-vOR98MXiML4/UcwDxcmIKjI/AAAAAAAANts/W62PpWkzkBM/w830-h553-no/IMG_8381.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-vOR98MXiML4/UcwDxcmIKjI/AAAAAAAANts/W62PpWkzkBM/w830-h553-no/IMG_8381.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-6fLCHC_6Q9g/UcwE3ytBS7I/AAAAAAAANuA/pE6QsQs7WgU/w830-h553-no/IMG_8378.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-6fLCHC_6Q9g/UcwE3ytBS7I/AAAAAAAANuA/pE6QsQs7WgU/w830-h553-no/IMG_8378.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Gzv1ro6fwLI/UcwTMORrg6I/AAAAAAAANxA/vlQNpANVJlU/w830-h553-no/IMG_9919.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-Gzv1ro6fwLI/UcwTMORrg6I/AAAAAAAANxA/vlQNpANVJlU/w830-h553-no/IMG_9919.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-80316081025098260572013-06-28T10:24:00.001+02:002013-06-28T10:24:53.817+02:00Placki z cukinii i marchewki z sosem czosnkowym i łososiemBardzo lubię takie placki. Tym razem zjedliśmy je z sosem jogurtowo - czosnkowym, z dodatkiem gravlaxa (peklowałam surowego łososia przez ponad dobę m.in. w soli, z dodatkiem koperku) i koperku.<br />
<br />
Ciężko mi podać przepis, bo konsystencję ciasta ustalam na oko. Ale spróbuję, aby zachęcić Was do zrobienia placków z cukinii. <br />
<br />
<u><b>Placki z cukinii i marchewki</b></u><br />
<br />
<u><b>Placki</b></u><br />
<i>2 małe cukinie</i><br />
<i>1 marchewka</i><br />
<i>1 cebula </i><br />
<i>ok. 50g mąki pszennej (albo orkiszowej) </i><br />
<i>1 - 2 jajka</i><br />
<i>2 łyżki mleka</i><br />
<i>sól</i><br />
<i>pieprz</i><br />
<i>olej do smażenia</i><br />
<br />
<b><u>Sos czosnkowy</u></b><br />
<i>200g gęstego jogurtu naturalnego</i><br />
<i>1 - 2 ząbki czosnku</i><br />
<i>sól</i><br />
<i>pieprz </i><br />
<br />
Cukinie umyłam i starłam na grubych oczkach. Marchewkę umyłam, obrałam i także starłam na dużych oczkach. Mąkę wymieszałam z jajkami i mlekiem, dodałam warzywa, przyprawy, pomieszałam.<br />
Smażyłam na oleju rzepakowym, po ok. 2 - 3 minuty z każdej strony.<br />
<br />
Czosnek wycisnęłam do jogurtu, odrobinę posoliłam i popieprzyłam.<br />
<br />
Placki podawać z sosem, ewentualnie z łososiem (może być wędzony) i koperkiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-xS_X3OWmvwI/UcwGa7ZF8tI/AAAAAAAANuY/K8bhGXyCsE0/w369-h553-no/IMG_8409.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-xS_X3OWmvwI/UcwGa7ZF8tI/AAAAAAAANuY/K8bhGXyCsE0/w369-h553-no/IMG_8409.JPG" width="426" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Nj_xU0y6ppU/UcwGAAhmTLI/AAAAAAAANuQ/hZwC1NdgMIU/w830-h553-no/IMG_8406.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-Nj_xU0y6ppU/UcwGAAhmTLI/AAAAAAAANuQ/hZwC1NdgMIU/w830-h553-no/IMG_8406.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
i warzywka:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xoaEZ9n4lLw/UcwFa_ygu6I/AAAAAAAANuI/6vw6jet-6ZA/w369-h553-no/IMG_8398.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-xoaEZ9n4lLw/UcwFa_ygu6I/AAAAAAAANuI/6vw6jet-6ZA/w369-h553-no/IMG_8398.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-35202888046346755862013-06-27T13:10:00.004+02:002013-06-27T16:08:47.871+02:00Ogórki małosolne<div style="text-align: justify;">
Lubicie?</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja bardzo. O tyle dobry mamy układ w domu, że lubię takie jeszcze jasnozielone, kilka godzin po zalaniu wodą, a mój Mąż bardziej ukiszone. Junior lubi każde:) Nie walczymy więc o ogórki, każdy ma swój czas na ich jedzenie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co roku mam dylemat, czy zalewać je gorącą, czy zimną wodą, ale jednak decyduję się na zimną, bo wtedy wolniej się kiszą i dłużej mogę smakować jasne ogórki, ledwo ukiszone. Wiele osób zalewa jednak wodą gorącą. Radzę spróbować obu opcji i wybrać swój sposób.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najważniejsze i tak są same ogórki, które nie zawsze uda się kupić dobre. Najlepiej próbować ogórka podczas zakupów:)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ogórki małosolne</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 1,5kg małych ogórków gruntowych (przerośniętym mówimy nie!)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kawałek korzenia chrzanu</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kilka liści chrzanu/wiśni/porzeczki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>główka czosnku (ok. 7 ząbków)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>koper z ziarnami + koperek</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 - 2łyżki soli (dobrej soli, gruboziarnistej, niejodowanej najlepiej) na 1litr wody (używam przegotowanej, wystudzonej, w jeszcze ciepłej rozpuszczam sól) - przy 2 łyżkach soli na litr ogórki są bardziej słone niż nie słone:)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogórki myjemy, wkładamy do słoja/naczynia glinianego, przekładając ząbkami czosnku, korzeniem chrzanu, liśćmi. Na górę słoja układamy dużo kopru. Całość zalewamy zimną (albo gorącą) wodą, w której wcześniej rozpuściliśmy sól, słój zamykamy, albo przykrywamy obciążonym talerzykiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Gotowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
Aha - i czekamy na ogórki. Ja jadam już takie po ok. 24h od umieszczenia w słoju.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chcemy, aby szybciej się ukisiły, obcinamy końcówki. Nie robię tego, gdyż wówczas dla mnie za szybko się kiszą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Smacznego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Cg06-cx24yA/UcwU2Ch_v9I/AAAAAAAANxY/EGAdTnufmZk/s512/IMG_9929.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-Cg06-cx24yA/UcwU2Ch_v9I/AAAAAAAANxY/EGAdTnufmZk/s640/IMG_9929.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i></i></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VdTNMNLI39Q/UcwW74uSg5I/AAAAAAAANx4/OXc2eGiX_hE/s512/IMG_9937.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-VdTNMNLI39Q/UcwW74uSg5I/AAAAAAAANx4/OXc2eGiX_hE/s640/IMG_9937.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-umfKoyQt0jQ/UcwUPBYgLUI/AAAAAAAANxQ/xgKdERxJaOg/s720/IMG_9927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="http://2.bp.blogspot.com/-umfKoyQt0jQ/UcwUPBYgLUI/AAAAAAAANxQ/xgKdERxJaOg/s640/IMG_9927.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-N32FCOvheNc/UcwWclJISTI/AAAAAAAANxw/jMUN9sI-Fn8/s512/IMG_9936.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-N32FCOvheNc/UcwWclJISTI/AAAAAAAANxw/jMUN9sI-Fn8/s640/IMG_9936.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="http://1.bp.blogspot.com/-0dv5xZRNV18/UcwV1wunPQI/AAAAAAAANxo/PdtZs5RG2mk/s720/IMG_9933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-0dv5xZRNV18/UcwV1wunPQI/AAAAAAAANxo/PdtZs5RG2mk/s640/IMG_9933.JPG" width="640" /></a></i></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i></i></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-z0WmVfiKASA/UcwQFNVaCoI/AAAAAAAANwY/Y6LJGz0pf8M/s512/IMG_9962.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-z0WmVfiKASA/UcwQFNVaCoI/AAAAAAAANwY/Y6LJGz0pf8M/s640/IMG_9962.JPG" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
A.</div>
<br />
<br />A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-85338190810639962042013-06-02T14:04:00.001+02:002013-06-02T14:18:52.097+02:00Zupa krem z zielonego groszku z miętą<div style="text-align: justify;">
Zupy kremy to coś, co bardzo lubimy. Tym razem padło na zupę ze świeżego zielonego groszku z dodatkiem naszej samodzielnie wyhodowanej mięty.</div>
<div style="text-align: justify;">
Moim zdaniem mięta bardzo dobrze przełamuje smak groszku i cała zupa ma wyjątkowy smak.</div>
<div style="text-align: justify;">
Do tego trochę jogurtu, domowe grzanki z tymiankiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pycha.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Krem z zielonego groszku z miętą</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>zupa</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>450 - 500 g groszku (u nas świeży, ale może być także mrożony)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 niewielkie cebule</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 ząbki czosnku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 1 litr bulionu warzywnego</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kilka listków mięty</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ewentualnie odrobina gałki muszkotołowej</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>oliwa</i><br />
<i>ewentualnie jogurt naturalny/śmietana</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>grzanki</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kilka kromek orkiszowego chleba z dnia poprzedniego</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>oliwa z oliwek</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>tymianek - ewentualnie (albo oregano)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cebule kroimy w pióra i podsmażamy na oliwie razem z czosnkiem. Groszek łuskamy. Cebulę, czosnek i groszek przekładamy do garnka, zalewamy gorącym bulionem. Całość gotujemy przez kilka minut. Na koniec dodajemy listki mięty i całość miksujemy blenderem. Doprawiamy do smaku.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Chleb kroimy w kostkę. Kładziemy na blaszkę, smarujemy delikatnie oliwą (psikam oliwą w sprayu), pieprzymy, posypujemy tymiankiem. Pieczemy na grillu w piekarniku przez ok. 10 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zupę podajemy z grzankami, ewentualnie jogurtem albo śmietaną.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dekorujemy świeżym listkiem mięty, groszkiem.</div>
</div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0zPi9djfzr0/UanPbxGI1xI/AAAAAAAAMG4/q2IcxbgrQ2M/w366-h549-no/IMG_8264.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-0zPi9djfzr0/UanPbxGI1xI/AAAAAAAAMG4/q2IcxbgrQ2M/w366-h549-no/IMG_8264.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-x-mxkNvwIL0/UanKtzRvHhI/AAAAAAAAMGg/MfUIwACmUrY/w824-h549-no/IMG_8233.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="http://2.bp.blogspot.com/-x-mxkNvwIL0/UanKtzRvHhI/AAAAAAAAMGg/MfUIwACmUrY/w824-h549-no/IMG_8233.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-RZP0gHFNbDI/UanIM8P6oxI/AAAAAAAAMF4/742uMpgo0Ts/w366-h549-no/IMG_8218.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-RZP0gHFNbDI/UanIM8P6oxI/AAAAAAAAMF4/742uMpgo0Ts/w366-h549-no/IMG_8218.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EiELpFdp3jI/UanI2-XabfI/AAAAAAAAMGA/UkYHiB-z1lY/w824-h549-no/IMG_8221.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-EiELpFdp3jI/UanI2-XabfI/AAAAAAAAMGA/UkYHiB-z1lY/w824-h549-no/IMG_8221.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-DMYXW8I1go8/UanJ1cTkWNI/AAAAAAAAMGQ/3axve8zaS4M/w824-h549-no/IMG_8222.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-DMYXW8I1go8/UanJ1cTkWNI/AAAAAAAAMGQ/3axve8zaS4M/w824-h549-no/IMG_8222.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-fQaiDIX9cuE/UanOsHZ3DFI/AAAAAAAAMGw/cY1bsLj77ZQ/w824-h549-no/IMG_8250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-fQaiDIX9cuE/UanOsHZ3DFI/AAAAAAAAMGw/cY1bsLj77ZQ/w824-h549-no/IMG_8250.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-91952083762144882282013-06-01T20:03:00.000+02:002013-06-07T23:24:15.848+02:00Rolada ze szpinaku i wędzonego łososiaBardzo smaczna rolada, którą naprawdę prosto i dość szybko się robi.<br />
<div>
U mnie miała stanowić dodatek kolacyjno - śniadaniowy, ale nadaje się też - a może przede wszystkim - jako przystawka podczas wizyty gości. </div>
<div>
Przepis sanowi kompilację przepisów znalezionych w sieci.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>Rolada ze szpinaku i wędzonego łososia</u></b></div>
<div>
<b><u><br /></u></b></div>
<div>
<b><u>Ciasto szpinakowe</u></b></div>
<div>
<i>450 g szpinaku - chyba lepiej rozdrobnionego, choć ja użyłam w liściach</i></div>
<div>
<i>2 -3 ząbki czosnku</i></div>
<div>
<i>sól do smaku</i></div>
<div>
<i>pieprz do smaku</i></div>
<div>
<i>szczypta gałki muszkatołowej</i></div>
<div>
<i>4 jajka</i></div>
<div>
<i>łyżka oliwy</i></div>
<div>
<i>dodałam jeszcze odrobinę pesto z czosnku niedźwiedziego (można pominąć)</i></div>
<div>
<i><br /></i></div>
<div>
<b><u>Nadzienie</u></b></div>
<div>
<i>ok. 250 g serka naturalnego kanapkowego*;</i></div>
<div>
<i>ok. 200 - 300g łososia wędzonego</i></div>
<div>
<i>odrobina soku z cytryny</i></div>
<div>
<i>* do serka dodałam dwie łyżeczki chrzanu i wymieszałam całość</i></div>
<div>
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Na oliwie szklimy wyciśnięty czosnek, dodajemy szpinak, podsmażamy z solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Po podsmażeniu odsączyć na sicie i zostawić do wystygnięcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Do wystygniętej masy szpinakowej dodać 4 żółtka i całość dokładnie wymieszać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Białka ubić na pianę z dodatkiem szczypty soli. Dodać pianę do mas szpinakowej i delikatnie wymieszać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Całość masy wyłożyć na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wykładanie zrobiłam na oko, rosmarowując masę na grubość ok 0,5- 1 cm w formie prostokąta.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez ok. 15 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie wyjmujemy blachę i przekładamy papier ze szpinakiem papierem do góry (tak, aby ciasto szpinakowe leżało na blaszce, a papier był na górze). Po przestygnie odrywamy delikatnie papier.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Masę smarujemy po całości serkiem naturalnym, a na serek wykładamy gęsto łososia w plastrach. Łososia skraplamy sokiem z cytryny, pieprzymy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Całość zwijamy jak roladę, wzdłuż dłuższego boku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Całość owijamy szczelnie folią spożywczą i chłodzimy w lodówce.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed podaniem odwijamy z folii i kroimy w odpowiedniej grubości plastry.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-q_wKVDqpydo/UacBdua5W9I/AAAAAAAAMFY/3grk1CF2r3U/w389-h583-no/IMG_8273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-q_wKVDqpydo/UacBdua5W9I/AAAAAAAAMFY/3grk1CF2r3U/w389-h583-no/IMG_8273.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-sOwsig5hlpM/UacBxnPfaRI/AAAAAAAAMFg/bt0aeR5d4qI/w389-h583-no/IMG_8270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-sOwsig5hlpM/UacBxnPfaRI/AAAAAAAAMFg/bt0aeR5d4qI/w389-h583-no/IMG_8270.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PoK_xZ-H8nQ/UacCE_N_yTI/AAAAAAAAMFo/W-1Dw9Gka_Y/w875-h583-no/IMG_8281.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-PoK_xZ-H8nQ/UacCE_N_yTI/AAAAAAAAMFo/W-1Dw9Gka_Y/w875-h583-no/IMG_8281.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
I w trakcie prac - brak zdjęcia całej rolady, bo zapomniałam go zrobić:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yGYyA-OH1RU/UacAmsLJBMI/AAAAAAAAMFI/vknLlzOOK9w/w875-h583-no/IMG_8208.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-yGYyA-OH1RU/UacAmsLJBMI/AAAAAAAAMFI/vknLlzOOK9w/w875-h583-no/IMG_8208.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-JfJ2tZEyoM8/UacBIZ1jg9I/AAAAAAAAMFQ/yTkQqlnFNz4/w875-h583-no/IMG_8211.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-JfJ2tZEyoM8/UacBIZ1jg9I/AAAAAAAAMFQ/yTkQqlnFNz4/w875-h583-no/IMG_8211.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-16170083512452064662013-05-22T12:15:00.001+02:002013-05-22T12:16:51.215+02:00Szybki makaron z sepią i tuńczykiemSerii makaronowej ciąg dalszy. Typowy obiad ekspresowy, a szybkość przygotowania nic nie odejmuje mu ze smaku.<br />
<br />
Schemat jak zawsze: zerkam, co mam w lodówce i po chwili jem już obiad.<br />
Czas przygotowania ok. 10 min.<br />
<br />
Dzięki kolorowi makaronu i jego aromatowi, smak i wygląd obiadu jest wyjątkowy.<br />
<br />
Polecam.<br />
<br />
<b><u>Szybki makaron z sepią i tuńczykiem - dla 2 osób</u></b><br />
<i>1 puszka tuńczyka - u mnie w sosie własnym</i><br />
<i>odpowiadająca nam ilość makaronu z sepią</i><br />
<i>1 duży pomidor - miałam zwykły, ale lepiej użyć koktajlowych</i><br />
<i>odrobina oliwy z oliwek</i><br />
<i>dwa ząbki czosnku</i><br />
<i>kilka listków bazylii</i><br />
<i>dwie garści rukoli</i><br />
<i>garść czarnych oliwek</i><br />
<i>sól</i><br />
<i>pieprz</i><br />
<i>parmezan</i><br />
<i><br /></i>
Na oliwie podsmażyć obrany i pokrojony czosnek. Dodać odcedzonego z sosu tuńczyka i chwilę podsmażyć.<br />
Makaron ugotować.<br />
Do tuńczyka dodać pokrojone pomidory, wymieszać. Zdjąć całość z ognia. Dodać rukolę, oliwki, posolić, popieprzyć do smaku. Wymieszać z ugotowanym makaronem. Posypać serem i listkami bazylii.<br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-JU1Ajf2Hv-A/UZyW0355rbI/AAAAAAAAMDY/BRifSyI5hbM/w358-h509-no/IMG_7615.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-JU1Ajf2Hv-A/UZyW0355rbI/AAAAAAAAMDY/BRifSyI5hbM/w358-h509-no/IMG_7615.JPG" width="450" /></a></div>
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-_Fmury7POrk/UZyVwUTKfjI/AAAAAAAAMDI/xvmD6R7FQgw/w325-h509-no/IMG_7612.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://3.bp.blogspot.com/-_Fmury7POrk/UZyVwUTKfjI/AAAAAAAAMDI/xvmD6R7FQgw/w325-h509-no/IMG_7612.JPG" width="408" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-73-6bWJdMLQ/UZyWWoemAJI/AAAAAAAAMDQ/O4FilKmWp5Y/w339-h509-no/IMG_7614.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://2.bp.blogspot.com/-73-6bWJdMLQ/UZyWWoemAJI/AAAAAAAAMDQ/O4FilKmWp5Y/w339-h509-no/IMG_7614.JPG" width="426" /></a></div>
<b><u><br /></u></b>
<b><u>A.</u></b>A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-54833683880121331622013-05-20T20:46:00.000+02:002013-05-20T20:46:11.005+02:00Makaron soba z grillowaną papryką i krewetkami<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;">Po długim spacerze, wracając głodną do domu, staję szybko w kuchni i po krótkim czasie jemy wspaniały makaron.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;">Maj zapanował, najmilej jest więc spędzać czas na zewnątrz,a nie w gorącej kuchni.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;">Ale można też jeść baardzo dobre dania, na których przygotowanie wystarczy poświęcić ok. 20 minut.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;">Obiad smakował i dużym i małym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;">Przepis z whiteplate.pl</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u><span style="color: #444444;">Makaron soba z grillowaną papryką i krewetkami - porcja dla 3 - 4 osób</span></u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>1 - 2 łyżki oliwy z oliwek</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>4 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>4 cm kawałek imbiru, obrany i starty na drobnej tarce</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>ok. 400 g krewetek bez skorup - u mnie duże, tiger</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>2 czerwone papryki, zgrillowane wcześniej w piekarniku przez ok. 10 min</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>2 łyżki sosu ostrygowego</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>2 łyżki oleju sezamowego</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>4 łyżeczki sezamu uprażonego na patelni</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>natka pietruszki albo kolendra</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>makaron soba - u nas 300g</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: Times New Roman, Times, FreeSerif, serif;"><span style="font-size: 15px; line-height: 21px;"><i>ewentualnie sól i pieprz do smaku</i></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><i><span style="color: #444444;"><br /></span></i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;"><span style="color: #444444;">Paprykę umyć, przekroić na pół, usunąć gniazda nasienne. Zgrillować w piekarniku (do momentu, aż zmięknie i w niektórych miejscach zacznie robić się czarna). Obrać tę paprykę - albo i nie. Pokroić w plastry, niezbyt grube i zarazem niezbyt cienkie.</span></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;"><span style="color: #444444;">W woku albo na patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Dodać czosnek i imbir, smażyć 2-3 minuty. Dodać paprykę, krewetki, smażyć ok. 2 -3 minuty, dodać ugotowany makaron, sos ostrygowy i olej sezamowy.</span></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;"><span style="color: #444444;">Dokładnie wymieszać, po minucie zdjąć z ognia, przełożyć na talerze, posypać sezamem i natką/kolendrą.</span></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 15px; line-height: 21px;">
</span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-T1YPwU8REP8/UZpWA0Il5mI/AAAAAAAAL7c/Kx5KRE8H1X4/w761-h507-no/IMG_8004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-T1YPwU8REP8/UZpWA0Il5mI/AAAAAAAAL7c/Kx5KRE8H1X4/w761-h507-no/IMG_8004.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-GxNPjv6JVBQ/UZpVfrjchRI/AAAAAAAAL7U/y-ODz-uARSA/w702-h507-no/IMG_8002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="462" src="http://1.bp.blogspot.com/-GxNPjv6JVBQ/UZpVfrjchRI/AAAAAAAAL7U/y-ODz-uARSA/w702-h507-no/IMG_8002.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-nK161ZaVvPY/UZpWZtbr-hI/AAAAAAAAL74/2IyKWYeR_0Y/w1044-h425-no/IMG_8014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="http://2.bp.blogspot.com/-nK161ZaVvPY/UZpWZtbr-hI/AAAAAAAAL74/2IyKWYeR_0Y/w1044-h425-no/IMG_8014.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-g6UFVX8TDds/UZpZmIdFofI/AAAAAAAAL8U/FS88x4nbJPs/w562-h507-no/IMG_8018.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="576" src="http://3.bp.blogspot.com/-g6UFVX8TDds/UZpZmIdFofI/AAAAAAAAL8U/FS88x4nbJPs/w562-h507-no/IMG_8018.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-mZMY9v99S3E/UZpZ4Y-djdI/AAAAAAAAL8c/iYeGapf-fdU/w744-h507-no/IMG_8021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="436" src="http://4.bp.blogspot.com/-mZMY9v99S3E/UZpZ4Y-djdI/AAAAAAAAL8c/iYeGapf-fdU/w744-h507-no/IMG_8021.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
A.A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-77906635125342842432013-05-10T16:28:00.001+02:002013-05-10T16:28:22.409+02:00Zupa - krem ze szczawiu z duszonymi ziemniakami<div style="text-align: justify;">
Na naszym targu, w takie majowe dni jak dziś, kupiłabym najchętniej wszystko. Młoda kapusta, młody szczaw, młode ziemniaki, szparagi etc.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę się zastanawiać, jak to zdołało urosnąć, skoro miesiąc temu leżał jeszcze śnieg:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Czasem lepie wszystkiego nie wiedzieć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po kolei robię więc młody bigosik, szparagi, czy właśnie zupę krem ze szczawiu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najczęściej jadamy zupę szczawiową z grzankami z chleba razowego, ale z uwagi na to, że robiłam ją głównie dla siebie, zachciało mi się duszonych ziemniaków i musiałam je zrobić.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pominęłam jajko, jako dodatek do zupy, bo akurat nie miałam na nie ochoty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szybkie danie, czyli takie, które lubię najbardziej.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u>Zupa krem ze szczawiu i duszone ziemniaki</u></b></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Zupa</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 0,5 kg młodego szczawiu</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 litr wody</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 duża marchewka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pół średniego selera</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 mała pietruszka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kawałek pora</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>listek laurowy</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ziele angielskie</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>dwa listki lubczyku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>jogurt naturalny</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>łyżka masła</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>koperek - do posypania zupy</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ewentualnie jajka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Warzywa obrać, pokroić jakkolwiek (tzn. tak, aby dobrze się miksowały później), zalać wodą, dodać listek laurowy, ziele i lubczyk, zagotować całość, a następnie zmniejszyć ogień i gotować ok. pół godziny, a jeśli ktoś ma czas, to i godzinę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczaw umyć, odkroić łodygi, pokroić listki i podsmażyć je na maśle.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z wywaru albo wyjąć warzywa, albo je zostawić (zostawiłam marchewkę, pietruszkę i kawałek pora, resztę wyjęłam. Można zostawić wszystkie, bardziej pożywna zupa z tego powstanie i smak bardziej wielo-warzywny). Dodać do wywaru szczaw i zagotować całość przez chwilę, a następnie zmiksować na zupę krem. Przyprawić pieprzem, solą. </div>
<div style="text-align: justify;">
Podawać z koperkiem i np. jogurtem naturalnym. Można dodać jajko na twardo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Duszone ziemniaki - na 2 porcje</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>ok. 6 sporych młodych ziemniaków</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>kawałek cebuli - opcjonalnie</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 ząbki czosnku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>masło/olej rzepakowy</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>koperek do posypania</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Ziemniaki umyć i pokroić w plasterki. Na dość głęboką patelnię wlać łyżkę oleju rzepakowego (albo masła), następnie ułożyć ziemniaki, posypać je solą i pieprzem, a na nie położyć pokrojoną cebulę i pokrojony w plastry czosnek. Na tę warstwę pokroić kolejne ziemniaki, o ile nam zostały i na górę dołożyć jedną łyżkę masła. Całość dusić pod przykryciem i pomieszać po jakimś czasie, aby górna warstwa też się udusiła.</div>
<div style="text-align: justify;">
Podawać z koperkiem.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LG0n3yqDntg/UY0BCH9b7GI/AAAAAAAALYI/SyBxmTx_Dqk/w310-h465-no/IMG_7617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-LG0n3yqDntg/UY0BCH9b7GI/AAAAAAAALYI/SyBxmTx_Dqk/w310-h465-no/IMG_7617.JPG" width="426" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wtQmmP_Q4VE/UY0BWxsJv8I/AAAAAAAALYQ/_il74ukv81o/w698-h465-no/IMG_7624.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-wtQmmP_Q4VE/UY0BWxsJv8I/AAAAAAAALYQ/_il74ukv81o/w698-h465-no/IMG_7624.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-14618838517304359342013-05-09T09:33:00.001+02:002013-05-09T14:02:00.468+02:00Zupa ogórkowa bez mięsa - odwyk dla mojego syna<div style="text-align: justify;">
Mój syn jest fanem - jak to mawia - mięska. Najlepsze na obiad jest więc mięsko (na szczęście mięskiem zwie też ryby i bardzo je lubi). Chętnie jadłby mięsko non stop, w tym nawet na kanapce z dżemem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W ramach odwyku od mięsa staram się gotować mu zupy bez mięsa. Gdy gotuję na mięsie, to wołaniom: poproszę mięska - nie umiem się przeciwstawić i dorzucam finalnie nieco (dużo) mięsiwa do synowej zupy. A tak, to po prostu nie mam czego dorzucić i jakoś przechodzi wersja wegetariańska. I to ze smakiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zupa wyszła pyszna, ponadto szybko się ją robi. Młody zjadł dwie porcje, wołając co prawda o mięsko, ale jak widać nie było ono konieczne nawet dla takiego mięsożercy jak on.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla nas najczęściej gotuję zupy na wywarze jedynie z warzyw, bo w przeciwieństwie do mojego syna wielką fanką mięsa nie jestem i jak widzę gotujące się mięso na wywar, to wyobrażam sobie jak wszystkie "dodatki", niekoniecznie naturalne, zgromadzone w mięsie, rozpływają się w naszej zupie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale oczywiście są zupy, którym mięsa nie ujmuję. Ale najlepiej dobrego mięsa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Polecam, nie tylko dla dzieci.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zupa ogórkowa bez mięsa (wegetariańska) - na ok. 3 porcje</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 średnie marchewki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>mały por</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>mały seler</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 pietruszka</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>3 niewielkie ziemniaki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>6 średnich ogórków kiszonych</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 listek laurowy</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 ziele angielskie</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>2 listki lubczyku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>1 l wody</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>sól</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>pieprz</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>koperek</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>dla lubiących - śmietana </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Por pokroiłam w plasterki. Marchewkę pokroiłam w kostkę. Pietruszkę i seler starłam na dużych oczkach. Ziemniaki obrałam i pokroiłam w kostkę. Całość zalałam wodą, dodałam listek, ziele i lubczyk, zagotowałam do miękkości warzyw (ok. 15 minut).</div>
<div style="text-align: justify;">
Ogórki starłam na dużych oczkach i po zagotowaniu warzyw (z ogórkami już się warzywa nie ugotują) dodałam do zupy (razem z sokiem z ogórków). Zagotowałam całość jeszcze przez ok. 5 minut, dodałam sól i pieprz do smaku. Przed podaniem posypałam koperkiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nasza wersja była bez śmietany.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-NHF4EoJXxnI/UYo6_6Ae4sI/AAAAAAAALXg/mp65MQKB92E/w698-h465-no/IMG_7593.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-NHF4EoJXxnI/UYo6_6Ae4sI/AAAAAAAALXg/mp65MQKB92E/w698-h465-no/IMG_7593.JPG" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-UN6VY1WB0mk/UYo7RGGL2-I/AAAAAAAALXo/O8j7poCFsD8/w310-h465-no/IMG_7602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-UN6VY1WB0mk/UYo7RGGL2-I/AAAAAAAALXo/O8j7poCFsD8/w310-h465-no/IMG_7602.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A.</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7484774822376776582.post-83690242866942083612013-05-08T09:17:00.000+02:002013-05-10T18:43:11.910+02:00Sycylijskie ciasto cytrusowe<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Odkąd w naszym domu goszczą cytrusy prosto z Sycylii, jadamy pomarańcze i cytryny dużo częściej i częściej także czynię cytrusowe wypieki. Nie boję się już cytrusowych skórek.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Tym razem jest to szybki przepis na bardzo smaczne ciasto cytrusowe - sycylijskie. Przepis dostałam od koleżanki, która zaczerpnęła go z bloga, do którego linku nie mogę obecnie znaleźć. Gdyby zgłosił się właściciel tego przepisu, to chętnie podam jego źródło:)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Ciasto szybko się robi, pięknie pachnie i bardzo dobrze smakuje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; text-align: center;"><b><u><span style="color: #444444; font-family: inherit;">Sycylijskie ciasto cytrusowe</span></u></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">4 jajka</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">80g brązowego cukru (w oryginale było więcej, więc trzeba spróbować masy, czy nam odpowiada taka słodycz)</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">1 cytryna</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">2 pomarańcze</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">150 g migdałów mielonych</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><i><span style="color: #444444; font-family: inherit;">25 g mąki</span></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; line-height: 21px; text-align: center;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;"><i>cukier puder do posypania - najlepiej z cukru trzcinoweg</i>o</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px; text-align: center;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Oddzielić żółtka od białek.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Wycisnąć sok z cytrusów, zetrzeć skórkę z cytryny i jednej pomarańczy.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Żółtka i cukier ubić na pulchną masę. Następnie dodać do niej startą skórkę z cytrusów i dokładnie wymieszać.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Wyciśnięty sok połączyć ze 125 g zmielonych migdałów i przełożyć do masy z żółtek.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Po uzyskaniu jednolitej mieszanki dodać mąkę i wymieszać.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Białka ubić na sztywną pianę i ostrożnie dodać do mieszanki i wymieszać.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Przygotować okrągłą foremkę, bądź tortownicę o średnicy ok. 20cm, natłuścić ją i posypać bułką tartą.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Przełożyć do niej ciasto.</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Piec od 35-40 minut w temperaturze 180 stopni (pozostawić ciasto na 10 minut w wyłączonym piekarniku).</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; line-height: 21px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;">Kiedy ciasto ostygnie, posypać prażonymi płatkami migdałów (uprażyć na suchej patelni) i cukrem pudrem.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-c18H9pAQMwA/UYlwbJwtMcI/AAAAAAAALWo/g_IuC_bOGME/w698-h465-no/IMG_4621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-c18H9pAQMwA/UYlwbJwtMcI/AAAAAAAALWo/g_IuC_bOGME/w698-h465-no/IMG_4621.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-FOtLDnJuSVY/UYlwytHme_I/AAAAAAAALWw/VUEB9J6zInw/w698-h465-no/IMG_4631.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-FOtLDnJuSVY/UYlwytHme_I/AAAAAAAALWw/VUEB9J6zInw/w698-h465-no/IMG_4631.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HhAtJVmnljE/UYlw_PJyyGI/AAAAAAAALW4/hiYERJV0XkM/w698-h465-no/IMG_4663.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-HhAtJVmnljE/UYlw_PJyyGI/AAAAAAAALW4/hiYERJV0XkM/w698-h465-no/IMG_4663.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-rKsBY0oQ62w/UYlxSeMYa4I/AAAAAAAALXA/UO5o_dY89WM/w698-h465-no/IMG_4675.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-rKsBY0oQ62w/UYlxSeMYa4I/AAAAAAAALXA/UO5o_dY89WM/w698-h465-no/IMG_4675.JPG" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
A.</div>
A.http://www.blogger.com/profile/05879160839189667758noreply@blogger.com1